Lato w Mizernej

„Lato w Mizernej” po raz kolejny przyciąga tłumy turystów i mieszkańców spragnionych wakacyjnej rozrywki.

Świeże powietrze, wolna przestrzeń i las dookoła. Koszary w Mizernej to idealne miejsce do wakacyjnego odpoczynku. Tyle, że wczoraj zamiast śpiewu ptaków dało się tu słyszeć skoczne nuty góralskiej muzyki i rymy lokalnego rapera BOZO CZS.

Tegoroczny festyn „Lato w Mizernej” po raz kolejny przyciągnął liczną publikę, która niezrażona wcale niezbyt wakacyjną pogodą bujała się w rytm występów artystycznych. Na scenie pojawiały się kolejne zespoły, które pod względem prezentowanych programów artystycznych uznać można za bardzo różnorodne pod względem kulturowym.

Festyn rozpoczął się tradycyjnie poprzez występ kapeli góralskich. Jako pierwsi, wystąpili „Mizerzanie”, bo któż jak nie gospodarze rozpocząć mieliby miejscową imprezę. Bogactwo i spuściznę góralszczyzny prezentowali też „Maniowanie” oraz zespół „Lubań” z Kluszkowiec. Tym z publiczności, którym nieobce są śpiewki góralskie nucili je pod nosem. Ci, którzy do Gminy Czorsztyn przybyli tylko w gości próbowali natomiast co nieco przytupywać pod sceną. Co prawda wychodziło to z różnym skutkiem, jednakże niewątpliwie dodawało uroku całej oprawie imprezy.

Nieco odmienny styl muzyki zaprezentowali na scenie muzycy zespołu „AJAYU” pochodzący z Boliwii, a w rytmie ich egzotycznej muzyki granice między podrygiwaniami tutejszych i ceprów całkiem się zatarły.

Tak rozochocona publiczność chętnie uczestniczyła w przygotowanych przez organizatorów konkurencjach, gdzie należało mocno wytężyć siły, by oddać jak najdłuższy skok, pomimo, że za duże buty strażackie skutecznie w tym przeszkadzały, czy wbić gwoździe do przygotowanego kołka w jak najkrótszym czasie. Aby uczestnicy konkursów całkiem nie opadli z sił gospodynie z KGW Mizerna czekały na nich z przeróżnymi smakołykami i napitkami.

Wieczór należał do tych królujących na parkiecie. Do tańca skutecznie zachęcał publiczność zespół „Bajeranty”, który trafiał zarówno do starszych jak również młodzieży. Ta jednak szczególnie czekała na występ rapera Bozo CZS, który poprzez rymy o wszechstronnej tematyce skutecznie wprowadził ją w taneczny nastrój.

Po występie rapera została już tylko zabawa do białego rana. Na parkiecie pojawili się tancerze, którzy prezentowali przeróżne szkoły tańca. Jedni towarzyskie, te bardziej klasyczne, inni indywidulane zakrawające na bardziej nowoczesny taniec . W każdym bądź razie wszyscy bawili się przednio a parkiet pękał w szwach.

Opr. Aneta M.

Lato w Mizernej - Galeria